tag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post2647754084650674301..comments2023-11-11T16:27:42.224+01:00Comments on Archiwum Hogwarckich Kronik: I fought for you the hardestDyrekcjahttp://www.blogger.com/profile/07722143884043399092noreply@blogger.comBlogger31125tag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-17244574992210118032016-07-10T23:42:15.898+02:002016-07-10T23:42:15.898+02:00[Eliksir, wypróbowują nowe zaklęcie czy masz inny ...[Eliksir, wypróbowują nowe zaklęcie czy masz inny pomysł?]<br /><br /><b>Vincent</b>kropkahttps://www.blogger.com/profile/16247948038121417119noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-35459459724909967902016-07-10T00:22:18.203+02:002016-07-10T00:22:18.203+02:00Najlepszą przyjaciółką Narcissy była, bez wątpieni...Najlepszą przyjaciółką Narcissy była, bez wątpienia, Daisy Ramsey. Nierozłączne, chociaż poznały się dopiero na pierwszym roku w Hogwarcie; dzieliły się swoimi sekretami i każda z nich wiedziała, że może drugiej opowiedzieć absolutnie wszystko. To Daisy była jedną z dwóch osób, poza dziadkami, które od razu poznały największą tajemnicę Narcissy, a do której nigdy w życiu nie chciała się nikomu przyznawać. Powstrzymywał ją strach przed reakcją ludzi, choć na ogół było jej to obojętne. Tyle, że tutaj nie chodziło już wyłącznie o życie jednej osoby.<br />Dlatego też nie powiedziała ani słówka Holly, choć ich kontakty wciąż się wzmacniały, co pannę Nelson bardzo cieszyło, bowiem uważała ją za inteligentną i oczytaną osobę, z którą można podyskutować na przeróżne tematy, a dodatkowo osobę wyjątkowo ciepłą, co zdarzało się już nader rzadko. Starannie jednak unikała tematów domu i rodziny, nie chcąc też wypytywać dziewczyny o jej przeżycia i zakładając, że zwierzy się, gdy będzie chciała. Nie była to wprawdzie relacja, w której spałyby w jednym łóżku rozebrane do rosołu i całowały się po alkoholu bez skrępowania, wiedząc, że nic to nie zmieni w ich kontaktach, aczkolwiek Narcissa nie wątpiła, że być może i do takiego etapu kiedyś dojdą. <br />Jej tajemnica miała jednak pozostać nieodkryta.<br />– Hej... Holly? – Krukonka niepewnie nachyliła się do koleżanki, niemal szepcząc, ale nie dlatego, że chciała zachować dyskrecję, lecz dlatego, iż na koncercie było tak niewyobrażalnie głośno, że i tak niewiele by usłyszały, choćby zachciało im się wrzeszczeć. – Holly, chyba zgubiłam torebkę.<br /><br />[zaczęłam krócej, ale jeśli wolisz dłuższe wątki, to śmiało, ja się dostosuję. :)]<br /><i>Narcissa Nelson.</i>paprotkahttps://www.blogger.com/profile/03169726358392608039noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-61859596609905069852016-07-09T20:55:07.006+02:002016-07-09T20:55:07.006+02:00Maxine nie mogła doczekać się wakacji z jednego, w...Maxine nie mogła doczekać się wakacji z jednego, ważnego powodu – w tym roku odbywały się Mistrzostwa Świata w Quidditchu, a ona niczego nie pragnęła bardziej, jak tylko znaleźć się na stadionie, aby móc obserwować swoich ulubionych graczy. Bilet zakupiła już dawno temu, aby mieć pewność, że na pewno będzie mogła tam być, bo nie wybaczyłaby sobie, gdyby przez swoje zaniedbanie nie mogła być obecna na meczu, tym bardziej, że systematycznie odkładała pieniądze na ten zakup. Ostatecznie wyszło tak, że Aberforth zasponsorował jej bilet, ignorując jej protesty, że przecież wcale nie musi. Jednak Carter nie udało się niczego osiągnąć, bo chociaż była uparta, to jej przybrany ojciec był uparty dwa razy bardziej. <br />Na samym początku obawiała się, że na Mistrzostwa będzie musiała pojechać sama. Aberforth raczej nie przepadał za tego typu wydarzeniami, więc jego nie mogła zabrać. Na szczęście bardzo szybko znalazła rozwiązanie w postaci swojej najlepszej przyjaciółki, której w ogóle nie musiała przekonywać do tego, aby z nią pojechała. Holly była w końcu osobą, na którą Maxine mogła liczyć zawsze, niezależnie od okoliczności. Oczywiście ta zasada działała również w drugą stronę, ponieważ Gryfonka nie potrafiła sobie wyobrazić rzeczy, której nie byłaby w stanie zrobić dla dziewczyny. Cieszyła się, że znalazła sobie kogoś tak bliskiego w Hogwarcie, bo inaczej jej początki tutaj mogłyby być o wiele gorsze niż były w rzeczywistości. Wolała nie wracać pamięcią do pierwszej klasy, kiedy dopiero poznawała ten świat, mając nad sobą widmo rodziców, którzy nie chcieli, aby uczyła się w tej szkole. Prawda była taka, że gdyby nie Aberforth, to dzisiaj by jej tu w ogóle nie było. <br />Teraz jednak nie chciała myśleć o nieprzyjemnych aspektach swojego życia. Ten dzień miał należeć do szczęśliwych, dlatego prędko odgoniła od siebie wszystko, co nieprzyjazne, chcąc skupić się na niesamowitej atmosferze, która panowała na polu przed stadionem. Znajdowało się tu jeszcze mnóstwo namiotów, chociaż mecz miał rozpocząć się już niebawem. Albo to jej się wydawało, bo każda kolejna minuta sprawiała, że Maxine była coraz bardziej podekscytowana. Wstała dzisiaj wcześniej niż zazwyczaj i już nie mogła się doczekać, aż razem z Holly zajmą swoje miejsca, a mecz się rozpocznie. Dlatego też chciała się pojawić tam trochę wcześniej, aby nie musiały się tłoczyć w kolejkach i przeciskać między ludźmi. <br />— Hej, Jake, myślisz, że stadion to miejsce dla dziewczyn? — usłyszała ze sobą, kiedy od stadionu dzieliło je już naprawdę niewiele. Odwróciła się i zmarszczyła brwi. Zobaczyła trzech chłopaków z zaczepnymi uśmieszkami na twarzach.<br />— Oczywiście, że nie, dlatego myślę, że te dwie urocze panie powinny oddać nam swoje bilety — jeden z nich, prawdopodobnie Jake, zrobił jeden krok w ich stronę, na co Maxine wykonała krok do tyłu.<br />— Ktoś tu ma za wysokie ego, tak mi się wydaje — burknęła. — Zostawcie nas w spokoju.<br /><br /><i>Maxine Carter</i>kayekohttps://www.blogger.com/profile/00341833086975189908noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-46737336265237327772016-07-09T16:24:42.280+02:002016-07-09T16:24:42.280+02:00[Może podejmiemy się wątku wakacyjnego? Holly zape...[Może podejmiemy się wątku wakacyjnego? Holly zapewne wraca do domu dziecka, tymczasem Anastasiya ma cały spory dość dom dla siebie, do czasu, kiedy jej rodzice nie wrócą z pracy. W dodatku ma licencję na teleportację, ewentualnie zawsze można skorzystać z sieci Fiuu. Może więc drobne odwiedziny, które skończą się prawie całodzienną wizytą u Any? Albo, gdy rodzice usłyszą, że to czarownica czystej krwi, nawet i całonocną?<br />Na razie nic lepszego mi do głowy nie przychodzi.]<br /><br /><i>Anastasiya</i>m.https://www.blogger.com/profile/17013921527608505111noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-42207802419757508702016-07-09T11:13:37.638+02:002016-07-09T11:13:37.638+02:00[Wybacz, że odpisuję dopiero teraz, ale pomysł ocz...[Wybacz, że odpisuję dopiero teraz, ale pomysł oczywiście mi się podoba i zacznę nam, jak tylko będę mogła! ;)]<br /><br /><i>Maxine Carter</i>kayekohttps://www.blogger.com/profile/00341833086975189908noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-11388159040180729782016-07-08T09:07:52.287+02:002016-07-08T09:07:52.287+02:00[A jakie Holly ma podejście do kotów? <;]
Igor...[A jakie Holly ma podejście do kotów? <;]<br /><br /><i>Igor</i>Niewysłowiony idiotahttps://www.blogger.com/profile/05533855595846884685noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-55055930348559787572016-07-07T14:49:40.281+02:002016-07-07T14:49:40.281+02:00[Mogliby się pierwszy raz zobaczyć, gdy byli jeszc...[Mogliby się pierwszy raz zobaczyć, gdy byli jeszcze dziećmi i oboje zajadali się wiśniami, hmm?]Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12706943409476850772noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-86123532704717552432016-07-07T14:27:01.098+02:002016-07-07T14:27:01.098+02:00no to napisz mi jak mogłabym ją opisać, ją i jej z...no to napisz mi jak mogłabym ją opisać, ją i jej związek z Logan'em, bo wątku jeszcze nie mamy. ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12706943409476850772noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-4390921940765179172016-07-07T12:48:52.562+02:002016-07-07T12:48:52.562+02:00[Przychodzę z pytaniem, mogę wrzucić Cię do moich ...[Przychodzę z pytaniem, mogę wrzucić Cię do moich powiązan?;)]Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12706943409476850772noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-15403369545928500542016-07-06T23:52:10.717+02:002016-07-06T23:52:10.717+02:00[ Że Vincent jest Prefektem Naczelnym i patrolowan...[ Że Vincent jest Prefektem Naczelnym i patrolowanie po nocach należy do jego obowiązków. :D<br />Możemy to rozegrać w ten sposób (bo Vincent to kluchy), że owszem, napotkał ją na patrolu z książką, której szukał, bo była wiecznie wypożyczona i z racji, że nie nadaje się na kogoś, kto komenderuje ludźmi, po prostu zapytałby ją, czy mu tę książkę wypożyczy, a on wtedy uda, że wcale jej nie zauważył. <br />Jeżeli to możliwe – mamy już coś, dzięki czemu się poznali i teraz ewentualnie czas oddania albo razem robią jakieś czarnomagiczne hokus-pokus.]<br /><br /><b>Vincent</b>kropkahttps://www.blogger.com/profile/16247948038121417119noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-72835032394703579012016-07-06T21:22:02.559+02:002016-07-06T21:22:02.559+02:00[Okey, możemy tak zrobić! Maxine umie być głosem r...[Okey, możemy tak zrobić! Maxine umie być głosem rozsądku, więc z pewnością będzie Holly upominać, gdy zajdzie taka potrzeba. W sumie dziewczyny mogą spędzić razem część wakacji, może pojechać w jakieś ciekawe miejsce? Nie wiem, nie wiem ;_;]<br /><br /><i>Maxine Carter</i>kayekohttps://www.blogger.com/profile/00341833086975189908noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-40790482911279420002016-07-06T20:50:32.395+02:002016-07-06T20:50:32.395+02:00[dobry, dobry! ach, cóż za karta! treść, wygląd og...[dobry, dobry! ach, cóż za karta! treść, wygląd ogólny... muszę pochwalić dobrze zapowiadającą się postać!<br />i jednocześnie poprosić, byś odezwała się do mnie na maila w sprawie rodzeństwa (dokładniej sióstr, o ile takowe istnieją) Holly. :)<br />czarna.nie.lubi.rosolu@gmail.com]julka, nie dzisiajhttps://www.blogger.com/profile/10364655732559328205noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-62867691795355741272016-07-06T20:46:19.250+02:002016-07-06T20:46:19.250+02:00[ożesz, jestem bardzo na tak!
dodatkowo świetnie ...[ożesz, jestem bardzo na tak! <br />dodatkowo świetnie mi się wkomponowałaś w myśl: możemy zrobić tak, że to Holly zaproponuje, by pojechać do domu dziadków Narcissy, bo, załóżmy, bliżej, bo ich poznała i byli bardzo mili, wyrozumiali i tak dalej – a tu Cissy nagle się cała spina, stresuje i próbuje jej ten pomysł wyperswadować. pannę Whitaker na pewno by to zastanowiło, jak podejrzewam, ale mogłaby twardo obstawiać przy swoim ("no weź, daj spokój, co tam bałagan, nie wierzę, że mogliby się wściekać) i koniec końców Nelson jej ulegnie... i wtedy wyjdzie na jaw cała tajemnica Narcissy. pasuje Ci takie rozwiązanie? c:]<br /><br /><i>Narcissa Nelson.</i>paprotkahttps://www.blogger.com/profile/03169726358392608039noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-73456719291819414272016-07-06T20:28:34.037+02:002016-07-06T20:28:34.037+02:00[Okej, będę czekać. :)][Okej, będę czekać. :)]Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12706943409476850772noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-47509706343464195662016-07-06T20:23:51.694+02:002016-07-06T20:23:51.694+02:00[Może ty?
Wymyśliłam wątek, soł. c:][Może ty? <br />Wymyśliłam wątek, soł. c:]Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12706943409476850772noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-14235152007463984072016-07-06T20:02:48.004+02:002016-07-06T20:02:48.004+02:00[cześć! :D tak jak już mówiłam, chyba (a może nie?...[cześć! :D tak jak już mówiłam, chyba (a może nie?), zrobiłabym z nich takie prawie-przyjaciółki, bo mam wrażenie, że by się dogadały, ale Narcissa nie umiałaby jej, z początku przynajmniej, zaufać na tyle, by powierzyć Holly swój największy sekret. mogłyby się za to wymieniać książkami, rozmawiać, a Cissy pewnie też z wielką ciekawością czerpałaby od starszej koleżanki wszelkiego rodzaju informacje: i wiedzę szkolą i pozaszkolną. czy taka relacja Ci pasuje? c:]<br /><br /><i>Narcissa Nelson.</i>paprotkahttps://www.blogger.com/profile/03169726358392608039noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-75538874782665944592016-07-06T19:25:29.459+02:002016-07-06T19:25:29.459+02:00[Jak dla mnie bomba. :P
Czyli zaczynamy od momentu...[Jak dla mnie bomba. :P<br />Czyli zaczynamy od momentu gdy Logan jeszcze nie stracił ojca. Od momentu kiedy jeszcze był szczęśliwy i zabawny?<br />Może zróbmy to w ten sposób, że Holly od dłuższego czasu się w nim podkochiwała, a Logan poczuł to od niedawna. Mimo wszystko mój pan nie jest aż tak skory do okazywania jakichkolwiek uczuć, czasami nawet wcale ich nie okazuje i ciężko jest dość co właśnie czuje. A więc tak.. Pierwsza randka, Logan wciąż nie pewny co do tego wszystkiego i w ogóle, ale chce się z nią spotkać, właściwie to sam ją zaprosił, itp. <br />Potem gdy już będziemy w momencie kiedy Logan stracił ojca i matkę w pewnym sensie też, będzie unikał Holly, za wszelką cenę będzie się starał uciekać przed nią. Nie będzie chciał, aby dziewczyna widziało go w tym stanie, trochę będzie się bał, że ta się go boi jak i zresztą pół szkoły. Ostatecznie jednak w dalekiej przyszłości wciąż nie ufny Logan zgodzi się z nią spotkać, porozmawiają, trochę powspominają, itp. c:]Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12706943409476850772noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-36260027381694856812016-07-06T12:11:10.418+02:002016-07-06T12:11:10.418+02:00[Dzień dobry. Podoba mi się zarówno karta, jak i c...[Dzień dobry. Podoba mi się zarówno karta, jak i cała postać. Gdybyś więc miała ochotę na wątek, to zapraszam do siebie.]<br /><br /><i>Igor</i>Niewysłowiony idiotahttps://www.blogger.com/profile/05533855595846884685noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-64532812665326889872016-07-05T23:45:53.196+02:002016-07-05T23:45:53.196+02:00[ Kiepska ze mnie kopalnia pomysłów. W tym względz...[ Kiepska ze mnie kopalnia pomysłów. W tym względzie liczę na Ciebie.]<br /><br /><b>Vincent</b>kropkahttps://www.blogger.com/profile/16247948038121417119noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-42341561002479709362016-07-05T22:27:50.613+02:002016-07-05T22:27:50.613+02:00[Nie będę oryginalna, jeśli powiem, że karta jest ...[Nie będę oryginalna, jeśli powiem, że karta jest wręcz fenomenalna. <br />Witam się serdecznie, choć z lekkim opóźnieniem. Myślę, że Anie przydałaby się taka dobra znajoma jak Holly, koleżanka z ławki, powiedzmy, z którą mogłaby czasem dobrze porozmawiać. Reprezentują dwa różne światy, więc chyba nie ma nic lepszego w znajomości.]<br /><br /><i>Anastasiya Dołohow</i>m.https://www.blogger.com/profile/17013921527608505111noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-53805063744117556552016-07-05T20:46:51.926+02:002016-07-05T20:46:51.926+02:00[Tak i zaczęłabyś, bo ja nam wymyśliłam, więc wies...[Tak i zaczęłabyś, bo ja nam wymyśliłam, więc wiesz..c:<br />No i lepiej byłoby gdybyś ty zaczęła, bo w koncu to Holly idzie do Agnes. A i możemy zrobić z nich dobre przyjaciółki, czy wolisz ciekawszą relację?;)]Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12086233938125044122noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-21606000292752746142016-07-05T20:17:34.566+02:002016-07-05T20:17:34.566+02:00[O mój boże, o mój boże, o mój boże. Znasz Foals, ...[O mój boże, o mój boże, o mój boże. Znasz Foals, naprawdę?! Jeju, to jest taki genialny zespół, a NIKT ich nie zna, tak właściwie! Teraz to już na pewno sobie wątku z tobą nie odmówię.<br />Maxine przydałaby się taka bff, szczerze mówiąc. Także jeżeli ci to odpowiada, możemy z nich zrobić właśnie takie przyjaciółki od serca i w ogóle. c:]<br /><br /><i>Maxine Carter</i>kayekohttps://www.blogger.com/profile/00341833086975189908noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-45306304099315645412016-07-05T20:08:19.968+02:002016-07-05T20:08:19.968+02:00[O, patrz! Ja piszę, ty piszesz. No coś ty bierz i...[O, patrz! Ja piszę, ty piszesz. No coś ty bierz i miłość, ale jaka ta miłość destrukcyjna, jedno stronna czy prostaxdd Może oni byli razem, zanim matka zabiła ojca Logana i teraz Logan zaczął Holly źle traktować, wątek zaczniemy od moemntu gdy zaczęli ze sobą chodzić, żeby nie było nudno, co ty na to? ;)]Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12706943409476850772noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-26476816544984993402016-07-05T20:06:06.387+02:002016-07-05T20:06:06.387+02:00[Ja mam chęć na wątek! Przybywam więc.
Fajna ta t...[Ja mam chęć na wątek! Przybywam więc. <br />Fajna ta twoja Holly, taka miła uprzejma, zupełnie inna od Logana teraźniejszego, może kiedyś byli bliskimi przyjaciółmi, ale teraz się nieco pozmieniało, hmm?:D]<br /><b> Logan Linley</b>Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12706943409476850772noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-58024325757291084182016-07-05T19:41:29.537+02:002016-07-05T19:41:29.537+02:00[Myślę, że to całkiem dobry pomysł. Może Holly prz...[Myślę, że to całkiem dobry pomysł. Może Holly przychodziłaby do niej w czasie jej pobytu w Skrzydle Szpitalnym? Miałam już taki wątek i był bardzo supi xd ale autorka, z którą go pisałam mi zwiała. Smutna foka, rozwaliłaś mnie tym.:p]Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12086233938125044122noreply@blogger.com