tag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post5501198620489550516..comments2023-11-11T16:27:42.224+01:00Comments on Archiwum Hogwarckich Kronik: Coś dobrego dziś wieczorem sprawi, że zapomnę teraz o TobieDyrekcjahttp://www.blogger.com/profile/07722143884043399092noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-36507716802635364582016-03-27T20:44:59.102+02:002016-03-27T20:44:59.102+02:00Błędów jako takich, które zauważyłam (interpunkcja...Błędów jako takich, które zauważyłam (interpunkcja, gramatyka) było niewiele, choć sama zmieniłabym coś w pierwszym fragmencie (najpierw piszesz o przedmiocie w rodzaju męskim, potem jest nagle żeński... coś tu nie gra), dałabym więcej przecinków w zdaniach<i> Nie musiałaby nosić ze sobą całego tego bagażu emocjonalnego ani co chwilę powstrzymywać łez przed spłynięciem po jej zaczerwienionych policzkach. Była już zmęczona braniem co chwilę głębokich wdechów, które miały pozwolić jej na uspokojenie się czy też ciągłym zaciskaniem dłoni w pięści, co ułatwiało jej opanowanie gniewu.</i> i <i>Po pierwsze okłamał ją. </i> Co do reszty się nie wypowiem, może lepiej zostawię to innym - nie jestem jakimś wybitnym znawcą języka polskiego ;D<br />Przyznam, że się trochę pogubiłam. Chronologię chyba troszkę zaburzyłaś, ale to jest fajne, lubię eksperymenty i walkę ze schematami :D Ale trochę nie czuję klimatu... emocje były, ale przez ciągłe 'przeskoki' one do mnie nie dotarły. Nie czuję tragedii Lysandra... stało się, jakieś zaklęcie i już (chyba, że taki był Twój zamiar).<br />Widzę, że Jemma nie pogodziła się do końca ze stratą przyjaciółki... może to i dobrze. Daje to furtkę do kolejnych, związanych z tym tematem opowiadań (na które czekam!) :)shallowhttps://www.blogger.com/profile/09986299610241245943noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-67202315966266370132016-03-27T20:27:26.904+02:002016-03-27T20:27:26.904+02:00Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam. Kocham czytać o r...Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam. Kocham czytać o rozterkach postaci, tak samo jak kocham wplatanie przeszłych akcji we właściwe wydarzenia. Lubię prostotę tego opowiadania i sposób, w jaki określiłaś Jemmę. Jej zachowanie, poczucie osamotnienia wyczuwalne na kilometr, brak obecności kogokolwiek innego. Wyłapałam dosłownie kilka nierażących błędów, co również się chwali.<br />I właściwie chciałabym się dowiedzieć więcej na temat relacji Jem/Lys, choć teraz, gdy tego drugiego już zabrakło, zapewne jest to niemożliwe. A może...? :)Vee Nakuhttps://www.blogger.com/profile/14700266766454560846noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-20218509125098162172016-03-27T07:13:07.132+02:002016-03-27T07:13:07.132+02:00Poza konkursem - wiem, że nie ma mnie już na blogu...Poza konkursem - wiem, że nie ma mnie już na blogu xD<br /><br />Przyznam się, że nie słuchałam muzyki. Nie nastawiałam się na notkę, chociaż zawsze jak mi mówisz, że piszesz odpis to wiem, że będzie dobra. Tutaj się nie martwiłam. Bo wyszło świetnie! I bez muzyki dało się poczuć ten klimat dramatycznych zdarzeń, który wydaje mi się genialnie opisany nie tylko przez te moje wstawki, ale Twoje rozterki Jemmy. Cudnie! Aż zatęskniłam za Lysanderem i tymi jego włoskami :D Tak to jest jak się chce kogoś wskrzesić, mój drogi. Tekst trzymał w napięciu do końca, chociaż znałam jego zakończenie. Byłam ciekawa, co się stanie z Jem i jak sobie z tym poradzi. Chyba stworzyłaś wyprutego z uczuć potwora jednak, a ja dałam Ci podstawy, ale dobrze! Cieszę się, że napisałaś tę notkę i pośrednio opublikowałaś też moje fragmenty, które by się kurzyły xD Gratuluję, agni, bo to naprawdę dobra notka. Dobra. Świetnie napisana, składniowo trzymająca się kupy. Nic tylko chwalić! <br />A dziś śniadanko z Civil War! AAAAA <3<br /><br /><i>Kochający Steve i spółka zoo</i>chubbydumplinghttps://www.blogger.com/profile/09915582469150903166noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-78576826340352693852016-03-27T00:26:04.832+01:002016-03-27T00:26:04.832+01:00Nie wiem czy powinnaś się przyznawać, że dałaś mi ...<i>Nie wiem czy powinnaś się przyznawać, że dałaś mi tekst do sprawdzenia. Beta ze mnie żadna, przecinki mnie nie lubią i takie tam... XD Ale i tak Cię kocham <3</i><br /><br />To, że mi się podoba już bardzo dobrze wiesz. Nadal jestem oczarowana przeplataniem wydarzeń bo moim zdaniem wprowadza to bardzo fajną atmosferę, a dodatkowo pomaga czytelnikowi odrobinę zrozumieć czy jest spowodowany obecny stan Jemmy. <i>Co mi się podoba najbardziej?</i> Zakończenie. Chociaż ja osobiście, dalej pastwiłabym się nad moimi postaciami, to bardzo mi się podoba, że Jemma zbiera w sobie siłę - a może zawziętość? - na dalsze życie. W ogóle, to mi się bardzo podoba. Wszystko co piszesz mi się podoba <3czekoladowa masahttps://www.blogger.com/profile/09609972246052453750noreply@blogger.com