tag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post1050963348210052042..comments2023-11-11T16:27:42.224+01:00Comments on Archiwum Hogwarckich Kronik: "I'm bad behavior but I do it in the best way"Dyrekcjahttp://www.blogger.com/profile/07722143884043399092noreply@blogger.comBlogger127125tag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-8658882719653695012015-10-21T21:03:39.938+02:002015-10-21T21:03:39.938+02:00James nigdy nie dzielił się z rodzicami tym, z kim... James nigdy nie dzielił się z rodzicami tym, z kim się kumpluje. Ich to chyba aż tak bardzo nie interesowało, dopóki pewnego dnia nie dostali listu od jednego z nauczycieli, który poczuł się zobowiązany do poinformowania ich o małym wybryku starszego Pottera. Że niby wraz z Malfoyem próbowali przemycić do Pokoju Wspólnego alkohol, bla bla bla. Ojciec się trochę wkurzył, nawet nie z powodu samego wybryku, ale raczej towarzysza, którego wybrał sobie James. Scorpius Malfoy, syn jednego z wrógów numer jeden Harry'ego Pottera. Ginny Potter była bardzo rozbawiona, aczkolwiek starała się utrzymać poważną i surową minę. James nie mógł przestać się śmiać. I bynajmniej nie miał zamiaru rezygnować z najlepszego towarzysza pijackich zabaw. <br />- Żadne wyzwanie, Malfoy - wymamrotał, obracając butelkę w dłoniach. - Chcę przeżyć dzisiejszą noc. Rywalizacja przy alkoholu nie jest zdrowa. Ale musimy się razem upić, stary. Oni wszyscy już pozdychali.<br />Wskazał bliżej nieokreślonym ruchem na Pokój Wspólny zasłany uśpionymi Ślizgonami.<br />- Ale wiesz gdzie jest problem? - pociągnął łyka z butelki. - Ognista się kończy. Katastrofa.<br />Brak alkoholu oznaczał przespaną noc. A to nie był plan Jamesa. Spojrzał lekko zamglonym wzrokiem na Malfoya i zmarszczył brwi.<br />- Masz jakiś pomysł, Scorpi?<br /><br />[Pijacka przygoda, level: 2]she wolfhttps://www.blogger.com/profile/14811126458528381746noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-73423131894804982022015-10-18T21:16:39.365+02:002015-10-18T21:16:39.365+02:00Gdy usłyszał odpowiedź Scorpiusa, jego dłoń sama p...Gdy usłyszał odpowiedź Scorpiusa, jego dłoń sama powędrowała ku twarzy w geście załamania. Czasami zastanawiał się, jak to było, że Malfoy naprawdę nie przejmuje się kompletnie niczym dookoła. Westchnął cicho, nie mówiąc już nic więcej i tylko wsłuchując się w ryk jego śmiejących się współlokatorów. Nie miał jednak czasu na dłuższe wyrażanie dezaprobaty, bo jego przyjaciel wypchnął go z dormitorium, wielce zadowolony z siebie.<br /><i>Księżniczko</i>?<br />Nie zdążył nawet zaoponować, bo został brutalnie wypchnięty z dormitorium. Popatrzył na Scorpiusa i westchnął cicho. Nigdy nie przeszkadzało mu uzależnienie jego często bezmyślnego przyjaciela od Ognistej, aczkolwiek ostatnio Albus zaczął zauważać, ze trunek naprawdę zaczął Malfoyowi wypalać mózg. Pokręcił jedynie głową, ruszając na Scorpiusem w stronę jego dormitorium.<br />– Ostatnio twoja wątroba tak bardzo nie wyrabia, że to ciebie musiałem zbierać z podłogi – powiedział bez ogródek, patrząc na niemalże obrażoną minę blondyna. – I co tak patrzysz? Będę ci to wypominał za każdym razem, jak będziesz szedł pić.<br />Pominął fakt, że Albus zwykle towarzyszył libacjom Scorpiusa. Fakt faktem, pił od niego znacznie rzadziej, jednak krycie się przed szkolnym personelem poszukującym źródła hałasu w środku nocy wcale nie było mu obce.<br />Teraz jednak musiał przyznać, że miał ochotę się napić. Nie myśleć, zapomnieć, ponieść się chwili… Tak, wszystko było dla niego zbyt przytłaczające, a wykrzywiająca twarz Ognista odbierała wszystkie smutki i zabierała je daleko na kilka dobrych godzin. Albus nie był typem imprezowicza, jednak nie należał również do tych wiecznie grzecznych i niegrzeszących uczniów, którzy zwykle nosili na piersiach odznaki prefekta. Och, nie, Potter lubił łamać szkolny regulamin. Wykradać zakazane książki, włamywać się do różnych miejsc w Hogwarcie, wychodzić na błonia w środku nocy… <br />Dziś jednak nie miał zamiaru robić ani jednej z tych rzeczy. Dziś miał zamiar zatruć swoją wątrobę, by jutrzejszego dnia odchorować noc w łóżku. Ewentualnie w skrzydle szpitalnym, ale tego wolał uniknąć.<br />Gdy doszli do dormitorium Scorpiusa, posłał mu zniecierpliwione spojrzenie. Przecież nie będą pić na korytarzu! Spojrzał w stronę drzwi. Miał nadzieję, że Malfoy nie pospraszał do swojego pokoju całego Hogwartu.<br /><br /><i>Zniecierpliwiony i wiecznie marudny Albus</i>Vee Nakuhttps://www.blogger.com/profile/14700266766454560846noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-67947683125816170192015-10-03T23:54:08.274+02:002015-10-03T23:54:08.274+02:00Każda okazja do wypicia Ognistej jest dobra. Każda...Każda okazja do wypicia Ognistej jest dobra. <i>Każda.</i> Nawet, jeśli kolejnego dnia dopada kac tak wielki, że ma się ochotę walić głową w ścianę. Pod wpływem alkoholu wszystkie problemy znikają, zostaje tylko niezwykle kolorowy i migotliwy świat pełen szczęścia. Może dlatego pijane osoby co chwilę wybuchają śmiechem. Świat jest po prostu wtedy taki zabawny. Dla Jamesa Pottera takie odczucia w stanie trzeźwości to niemal niemożliwość, dlatego Ognista Whisky to jego przyjaciel na dobre i na złe. Jesteś pieprzonym Potterem? <i>Wypij!</i> Twoje życie układa się zaskakująco dobrze? <i>Wypij!</i><br />Wygrałeś mecz quidditcha? <i>Och, James, naprawdę musisz za to wypić. Tu i teraz.</i><br />- Gratulacje, stary, ten manewr wtedy, mistrzostwo... - kolejny pijany kolega klepnął go po ramieniu, bełkocząc gratulacje (które już kilka razy mu składał).<br />- Ta - James westchnął ciężko. - Dzięki.<br />Nie miał ochoty na wdawanie się w dyskusje. Miał ochotę się upić, ale nie sam, a wszyscy jego towarzysze albo spali na podłodze, albo wymiotowali. Słabe głowy, cóż za pech. A on był dopiero ledwo wstawiony. Naprawdę nie podobał mu się taki obrót spraw.<br />- Czy jest tu jeszcze ktoś, kto nie zasypia po dwóch szotach Ognistej? - zawołał, wznosząc ręce ku górze. - Nie preferuję też zwracania trunków. Kto tutaj umie zdrowo się upić?<br /><br />[mam nadzieję, że nie zepsułam rozpoczęcia tak pięknej historii]<br /><br /><i>James</i>she wolfhttps://www.blogger.com/profile/14811126458528381746noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-33385615809628225682015-10-03T00:11:40.708+02:002015-10-03T00:11:40.708+02:00[Wybieram Scorpiusa, jeśli można, bo mam nawet pom...[Wybieram Scorpiusa, jeśli można, bo mam nawet pomysł. Znaczy, taki zarys jakby - Malfoy i Potter to, jak każdy wie, mieszanka wybuchowa. Ponadto Scorpius sam w sobie jest chyba taką mieszanką, więc może być bardzo ciekawie. Preferowałabym udział Ognistej Whisky, bo pijani Ślizgoni to fajni Ślizgoni, krótko mówiąc. Piszesz się? Możemy jeszcze wykombinować coś głębszego, 44261124 daję tu gg na wszelki wypadek]<br /><br /><i>James</i><br />she wolfhttps://www.blogger.com/profile/14811126458528381746noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-80708982909769980712015-10-01T20:38:40.424+02:002015-10-01T20:38:40.424+02:00[ Lerman ma branie, cóż poradzić :D A w sumie nie ...[ Lerman ma branie, cóż poradzić :D A w sumie nie wiem, czy ma tą Mapę, może mieć, będzie ciekawiej. Jak jest chęć na wątek, to ja oczywiście się zgłaszam, Dorian czy Scorpius, nie wiem, zależy, na kogo mamy pomysł :D Mogą być nawet oboje, bo się zakochałam. ]<br /><br /><i>James Potter</i>she wolfhttps://www.blogger.com/profile/14811126458528381746noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-4398306117589542942015-09-29T22:45:02.699+02:002015-09-29T22:45:02.699+02:00Jego relacja ze Scorpiusem była dość specyficzna. ...Jego relacja ze Scorpiusem była dość specyficzna. Z jednej strony coś ich do siebie przyciągało, a z drugiej byli jak ogień i woda. Szczerze mówiąc, Malfoy działał Potterowi na nerwy tak często, jak tylko się dało, a mimo to spędzanie z nim czasu stanowiło przyjemną odskocznię od wszystkich jego problemów. Ten dzień jednak chłopak spędzał we względnym spokoju. Siedział w dormitorium , próbując znaleźć sobie coś do roboty, a jako że skradzione z działu ksiąg zakazanych książki o czarnej magii niebezpiecznie było czytać przy znajomych z rocznika, postanowił (w końcu!) odrobić zadanie domowe z eliksirów. Gdy wreszcie nadszedł czas błogiego nic nie robienia, uśmiechnął się sam do siebie, po czym położył się na łóżku do góry brzuchem. Potrzebował odpoczynku od wszystkiego. Od koszmarów, od otaczających go ludzi, od upierdliwych nauczycieli oraz od swoich cholernych współlokatorów, którzy zamiast iść spać, rozmawiali o wszystkim, co im ślina na język przyniosła.<br />– Albus, co sądzisz o Trinny Minger? – spytał jeden z obecnych w pokoju Ślizgonów, obrzucając Pottera zaciekawionym spojrzeniem.<br />– Jest ładna – odpowiedział krótko, przypominając sobie twarz Puchonki oraz jej sprężyste blond loki sięgające prawie do ramion. – Chociaż mogłaby zmienić oprawki – dodał po chwili milczenia.<br />– I nie być z Hufflepuffu – warknął Mark. – Założę się, że jest tak samo tępa, jak wszyscy pozostali z jej domu.<br />Albus westchnął cicho, przewracając oczami. Jedną z poważnych wad domu węża było to, że bardzo wielu jego wychowanków dyskryminowało inne. Sam Potter nigdy nie miał nic przeciwko mugolakom, mugolom, charłakom czy po prostu osobom niewywodzącym się z czystokrwistych rodów. Nie chciał mieszać się w nadciągającą dyskusję, więc postanowił po prostu wyjść z pokoju i znaleźć sobie inne zajęcie, ale nie zdążył, bo w tym momencie drzwi do dormitorium otworzyły się z hukiem. Chłopak popatrzył w stronę stojącego w progu dobrze znanego mu osobnika.<br />– Też miło cię widzieć – powiedział, starając się nie zwracać uwagi na podśmiewywania swoich współlokatorów. – I tak wychodziłem – stwierdził, po czym wstał i ruszył w stronę wyjścia, po drodze rzucając luźno: – Scorp, Trinny Minger dobrze całuje, mimo że jest Puchonką, tak?<br />Miał to być tylko żart, który, miał nadzieję, Scorpius załapie, jednak Albus wcale by się nie zdziwił, jakby okazało się, że Malfoy naprawdę całował się z Trinny. Nigdy nic nie wiadomo.<br /><br /><i>Albus</i>Vee Nakuhttps://www.blogger.com/profile/14700266766454560846noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-11354178699940526632015-09-17T20:14:36.439+02:002015-09-17T20:14:36.439+02:00[Fajny ten Twój mały Malfoy, Abigail z chęcią pode...[Fajny ten Twój mały Malfoy, Abigail z chęcią podejmie się próby utemperowania jego charakterku (co jej pewnie nie wyjdzie, ale cóż) :D]coup d'étathttps://www.blogger.com/profile/02081504572320390096noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-80538705404000081432015-09-13T00:29:47.955+02:002015-09-13T00:29:47.955+02:00[No cześć, Pysiu <3][No cześć, Pysiu <3]Little Lexiehttps://www.blogger.com/profile/05439748479350592980noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-77589412744890417882015-09-11T19:24:43.136+02:002015-09-11T19:24:43.136+02:00[W takim razie przypada Co zaszczyt zaczęcia. Też ...[W takim razie przypada Co zaszczyt zaczęcia. Też Cię kocham! <3]Vee Nakuhttps://www.blogger.com/profile/14700266766454560846noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-67453292289280393102015-09-11T02:15:22.265+02:002015-09-11T02:15:22.265+02:00[Nie, żeby coś, ale właśnie odkryłam, że Blondasek...[Nie, żeby coś, ale właśnie odkryłam, że Blondasek jest w tym samym dormitorium co Moczymorda :D ]route40one.sixhttps://www.blogger.com/profile/07474890179871483790noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-28040804508846483852015-09-10T20:30:30.403+02:002015-09-10T20:30:30.403+02:00[Zróbmy coś szalonego. Na przykład niech się upiją...[Zróbmy coś szalonego. Na przykład niech się upiją i Scorpius pocałuje Albusa, bo nie będzie wiedział, co robi. Będzie drama i dużo niedopowiedzeń. Heu heu. Może Al będzie tak pijany, że też coś tam tego, a potem będzie tego żałował XD]<br /><br /><i>Kochający Albus</i>Vee Nakuhttps://www.blogger.com/profile/14700266766454560846noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-29473573274642363262015-08-26T23:59:23.444+02:002015-08-26T23:59:23.444+02:00[Powracam z urlopu, możemy szaleć. Co do elementu ...[Powracam z urlopu, możemy szaleć. Co do elementu ze Scorpem zakochanym w Albusie, to ja jestem oczywiście za. Wymyślamy coś? Masz pomysły jakiekolwiek? D:]<br /><br /><i>Kochająca autorka Albusa <3</i>Vee Nakuhttps://www.blogger.com/profile/14700266766454560846noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-10153145099500085492015-08-15T12:52:52.730+02:002015-08-15T12:52:52.730+02:00[ Wróciłam po długim urlopie. Zaczynamy wątek? ][ Wróciłam po długim urlopie. Zaczynamy wątek? ]trailerparkcholahttps://www.blogger.com/profile/05417546660266878902noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-13335072318310052972015-08-03T23:41:49.161+02:002015-08-03T23:41:49.161+02:00[ No to może tym razem sparujemy pana Krzysztofa z...[ No to może tym razem sparujemy pana Krzysztofa ze Scorpusiem? Skoro Willa i Doriana już mamy obgadanych?<br />Wiesz co, może to będzie głupie, ale niechże się wreszcie wypowiem.<br /><br />Co ty na to, by Scorpius dostał zadanie od tatusia, które polega na tym, by zdobył christopherowy autograf, lub też ściągnął basistę lubianego zespołu na obiad? Draco Malfoy, zbyt dumny, by zapytać wprost, i jego syn, równie owijający potrzeby w bawełnę. No chyba, że Scorpius padł daleko od jabłoni. Lub też Draco nigdy nie miałby takiej potrzeby.<br />Mógłby to być początek przyjaźni między nimi. A jeśli nie przyjaźni, to jakichś milusińskich zdarzeń.<br /><br />Pisz, co myślisz. To zdecydowanie najbardziej składne ze wszystkich moich pomysłów co do relacji tej dwójki.<br />Kocham ]<br /><br /><i>C. Newell </i>trailerparkcholahttps://www.blogger.com/profile/05417546660266878902noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-83902767376147369892015-08-03T00:28:02.750+02:002015-08-03T00:28:02.750+02:00[Wiesz, równie dobrze to ja mogę nie mieć racji, w...[Wiesz, równie dobrze to ja mogę nie mieć racji, wiele razy już mi się coś wydawało, a prawda była inna. ;P<br /><br />To będę czekać cierpliwie.]<br /><br /><i>Emlyn</i>Perestroikahttps://www.blogger.com/profile/00537583785231072511noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-61526167873256714432015-08-02T19:10:28.484+02:002015-08-02T19:10:28.484+02:00[Jeśli zaczniesz, to będzie mi niezmiernie miło, a...[Jeśli zaczniesz, to będzie mi niezmiernie miło, ale jeśli nie, to daj znać, mogę to zrobić. <br /><br />Nie chcę się wymądrzać, mogę się mylić, ale wydaje mi się, że akurat w tym przypadku mam rację. ;)]<br /><br /><i>Emlyn</i>Perestroikahttps://www.blogger.com/profile/00537583785231072511noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-56307980468915117332015-08-02T16:20:17.653+02:002015-08-02T16:20:17.653+02:00[Można spróbować, nie zaszkodzi. W sumie nawet cie...[Można spróbować, nie zaszkodzi. W sumie nawet ciekawy pomysł. <br /><br />Jedna mała uwaga: <i>Malfoy</i> w każdym przypadku odmienia się bez apostrofu. <i>Malfoyem, Malfoya</i> itp. ;)]<br /><br /><i>Emlyn</i>Perestroikahttps://www.blogger.com/profile/00537583785231072511noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-36982886392742083932015-07-30T21:35:24.247+02:002015-07-30T21:35:24.247+02:00Bellamy czuł się zażenowany jak nigdy dotąd. Dobra...Bellamy czuł się zażenowany jak nigdy dotąd. Dobra okej, po nocy na strychu było zdecydowanie gorzej. Ale do tego nie chciał wracać. Przydałoby się jakieś zaklęcie wymazujące część pamięci. Zapomniałby o Ognistej, zapomniałby o jednorożcu i zapomniałby o Scorpiusie. Tak. To byłoby najlepsze rozwiązanie. Wtedy już nikt nie manipulowałby biciem jego serca. Byłby już do końca życia człowiekiem, który nie zwraca uwagi na kogokolwiek innego i jego jedynym planem na przyszłość byłoby pilnowanie swojej tajemnicy. <br />- W porządku – bąknął cicho, opierając policzek na dłoni i spoglądając na Scorpiusa jednym okiem. Przygryzał nerwowo wnętrze policzka, próbując pozbyć się dziwnego wrażenia, że powinien zaspać na tę lekcję. Nic by się przecież nie stało, prawda?<br />Czasami zastanawiał się, po kiego gumochłona zadawał się z Scorpem i resztą. Przecież nie mieli ze sobą praktycznie nic wspólnego poza Ognistą. Czy Ognista jest wystarczającym powodem do przyjaźni? Raczej nie. Trzech ślizgonów i jeden gryfon. Był ich maskotką. Niewinnym Bellamy’m z praktycznie zerową ilością nienawiści w swoim jakże czystym, dumnym serduszku. Miał wrażenie, że przez jego dziecinny wygląd i odrobinę dziwaczne zachowania nikt w towarzystwie nie traktuje go poważnie. Czy to miało w ogóle sens?<br />Niezaprzeczalnie coś przyciągało go do Scorpiusa i choć wiedział, że tak nie powinno być, nie potrafił z tym walczyć. Czasami próbował się oszukać, że ma go głęboko gdzieś i nie musi w ogóle na niego patrzeć, ale potem uświadamiał sobie, że to idiotyczne, bo i tak w to nie uwierzy.<br />Zakrztusił się nagle, słysząc słowa Scorpa. Powietrze w niewielkich, praktycznie minimalnych ilościach docierało do jego ściśniętych w boleści płuc. A wszystko przez źle przełkniętą ślinę. Kto by pomyślał, że można umrzeć przez zaskoczenie? Kaszlał przez chwilę. <br />- Musiałeś zapytać o to, akurat teraz?! – krzyknął szeptem, a w jego głosie pobrzmiewało oburzenie zmieszane z przerażeniem i zażenowaniem. Jęknął cicho, chowając twarz w dużych jak na tak drobną osóbkę dłoniach. Chciał ukryć się, przed ciekawskimi spojrzeniami kolegów z klasy i przed Scorpiusem. Jego policzki płynęły, a jabłko Adama poruszało się nerwowo na szyi. – Chyba sobie odpuszczę ten krawat – bąknął nagle, choć nie był pewien, czy Scorpius go zrozumiał.<br /><br /><i>Bellamy, który za ludową cholerę nie pamięta, co się stało z jego krawatem</i><br /><br />Little Lexiehttps://www.blogger.com/profile/05439748479350592980noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-80850895870644166102015-07-26T20:39:49.060+02:002015-07-26T20:39:49.060+02:00[Okej. Są kuzynami, więc powinno to ułatwić sprawę...[Okej. Są kuzynami, więc powinno to ułatwić sprawę :) Powodzenia w wymyślaniu.]<br /><br /><i>A. K. Greengrass</i>prisonerhttps://www.blogger.com/profile/14514172309014948250noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-44855839081604015272015-07-26T00:06:08.714+02:002015-07-26T00:06:08.714+02:00[Dzień bez Scorpiusa jest dniem straconym, więc be...[Dzień bez Scorpiusa jest dniem straconym, więc bez wątku się nie obędzie <33]<br /><br /><i>Albus</i>Vee Nakuhttps://www.blogger.com/profile/14700266766454560846noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-86882680285529847842015-07-17T20:52:37.514+02:002015-07-17T20:52:37.514+02:00[To może postawię na Scorpiusa skoro są kuzynostwe...[To może postawię na Scorpiusa skoro są kuzynostwem. Tylko odezwę się jutro. Dziś mam kiepską kondycję jeśli chodzi o jakąkolwiek formę aktywności psychicznej :).]<br /><br />A. K. Greengrassprisonerhttps://www.blogger.com/profile/14514172309014948250noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-10238729709447973662015-07-12T00:52:42.558+02:002015-07-12T00:52:42.558+02:00[Scorp taki śliczny, chcę wątek. *-*]
Anastasia.[Scorp taki śliczny, chcę wątek. *-*]<br /><br /><i>Anastasia.</i>martwa marzanna.https://www.blogger.com/profile/01753536208261215036noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-78489554709083047692015-07-11T20:10:29.221+02:002015-07-11T20:10:29.221+02:00[ Sądzę, że nie ma już sensu ciągnąć tego wątku, b...[ Sądzę, że nie ma już sensu ciągnąć tego wątku, bo czasowa przepaść sprawiła, że kompletnie straciłam do niego zapał, jednakże jeżeli najdzie cię ochota na kolejny, może równie interesujący, daj znać, z pewnością nad czymś pomyślimy.]<br /><br /><i> Luke</i>Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13052246762199173065noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-15150106612615527492015-06-27T18:22:38.560+02:002015-06-27T18:22:38.560+02:00[O, to widzę, że nie ja jedyna mam problem z taką ...[O, to widzę, że nie ja jedyna mam problem z taką tematyką wątków. :) W takim razie już nie truję tylko grzecznie czekam!]<br /><br /><i>Cira Venom</i>Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-3994246692034503022015-06-26T00:16:30.713+02:002015-06-26T00:16:30.713+02:00[Nie mogłam się zdecydować, więc odpiszę tutaj. :)...[Nie mogłam się zdecydować, więc odpiszę tutaj. :)<br />Z oswojeniem Doriana nie miałam na myśli romansu, chyba nawet nie jestem zbyt dobra w takich wątkach. A pisząc pod kartą Scorpiusa nawet nie zauważyłam, że oboje mają tą samą autorkę haha<br />Co do pomysłów, niestety krucho, wolę zaczynać, więc z racji tego, że chciałabym wątek cierpliwie poczekam, aż wrócisz. I życzę mile spędzonych wakacji! :)]<br /><br /><i>Cira Venom</i>Anonymousnoreply@blogger.com