tag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post6740583900094221041..comments2023-11-11T16:27:42.224+01:00Comments on Archiwum Hogwarckich Kronik: simple song [cz.I]Dyrekcjahttp://www.blogger.com/profile/07722143884043399092noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-62267162883763576362016-01-27T15:17:11.576+01:002016-01-27T15:17:11.576+01:00No, hej. Wpadłam powiedzieć, że przeczytałam w aut...No, hej. Wpadłam powiedzieć, że przeczytałam w autobusie Twoje opowiadanko i mnie wciągnęło. Aż się zdziwiłam, że już koniec :c Kurde no! A propos błędów to widzę, że wszystko zostało już wspomniane wyżej, więc przemilczę ;) Bardzo mi się podobało. Wprowadziłaś mnie w miły klimat, który powoli zaczynał się zmieniać. A końcówka... No, no. Czekam na ciąg dalszy! Jestem trochę zajęta, więc wpadłam tylko to napisać :D Żebyś szybko pisała następne ;Dchubbydumplinghttps://www.blogger.com/profile/09915582469150903166noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-76919304708478928492016-01-27T14:57:12.963+01:002016-01-27T14:57:12.963+01:00Na początku zwrócę uwagę na dwa małe błędy, które ...Na początku zwrócę uwagę na dwa małe błędy, które udało mi się znaleźć. Zamiast "Askaban", powinno być "Azkaban", a w słowie "Auror", znalazło się o jedno "r" za dużo, ale to wszystkie tego typu usterki, jakie znalazłam. Zgodzę się z Czekoladką, że bardzo przydałyby się akapity, ponieważ to naprawdę ułatwia odbiór tekstu. ;)<br />Co do samego opowiadania, to na pewno miało ono swój klimat, który bardzo przypadł mi do gustu. Trochę tak, jakbym przeniosła się wstecz o kilkadziesiąt dobrych lat! Brawa dla Alastora za to, że traktuje swojego skrzata normalnie, a nie tak, jakby był tylko jakiś popychadłem. To męskie poruszenie, poruszyło mną samą, bardzo przyjemnie czytało mi się ten fragment, w którym panowie widzieli się po raz pierwszy od dłuższego czasu. Mam nadzieję, że szybko zamieścisz kolejną część, ponieważ jestem bardzo ciekawa, co takiego się wydarzyło! Pisz, pisz!kayekohttps://www.blogger.com/profile/00341833086975189908noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-65025032732561468732016-01-24T17:18:53.619+01:002016-01-24T17:18:53.619+01:00Zacznę od tego co mi przeszkadza wizualnie: brak a...Zacznę od tego co mi przeszkadza wizualnie: brak akapitów, ich obecność zdecydowanie ułatwia i uprzyjemnia czytanie. Przynajmniej takie jest moje zdanie. Druga sprawa to dialogi rozpoczynane od łącznika nierozdzielającego lub od półpauzy (ale spokojnie, sama na początku też ich używałam). Używajmy pauzy! <br /><br />Opowiadanie, chociaż jest krótkie bardzo mi się podoba. Stworzyłaś w nim świetny klimat, który my, czytelnicy jesteśmy w stanie z łatwością sobie wyobrazić. Co jeszcze mogę powiedzieć? Bardzo mnie zainteresowałaś tym, co takiego zrobiła ta dwójka(chociaż mam pewne domysły), co to był za błąd? Mam nadzieje, że będziesz pisać kolejne opowiadanie bo bardzo przyjemnie mi się te czytało. W dodatku fajnie by było, gdyby kolejne były odrobinę dłuższe. <br />Bardzo, ale to bardzo mi się podobało! :)czekoladowa masahttps://www.blogger.com/profile/09609972246052453750noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-792166889902594158.post-75115450198710965572016-01-24T13:35:02.166+01:002016-01-24T13:35:02.166+01:00Przeczytałam, zacznę od błędów.
Czasem nie stawia...Przeczytałam, zacznę od błędów.<br /><br />Czasem nie stawiasz przecinka tam, gdzie trzeba, a czasem stawiasz go niepotrzebnie, gdzieś są dwie kropki w wielokropku, parę razy opuściłaś spację. Pod koniec jest masa wielokropków - bardzo fajnie kreuje to klimat niepewności i wahania, ale w niektórych miejscach mogłoby ich nie być (a na pewno tutaj: <i>- ponownie westchnął… </i>. Brakuje jakichś akapitów, wcięć, czegoś porządkującego trochę tekst. Całość przy czytaniu mi się trochę "zlała", ale to już chyba moja wina - wciąż się chyba nie obudziłam. ;D<br /><br />Ogólnie przepięknie to wszystko opisałaś, łatwo sobie wyobrazić to miejsce i rozmowę. Postacie fajnie wykreowane, takie z krwi i kości. Wszystko jest ładnie rozbudowane, dopracowane i fajnie zmierza do końcowego punktu, bez jakichś zbędnych wstawek i niepotrzebnych opisów. Przyznam jednak, że nie zrozumiałam zakończenia: co zmienia fakt, że córka Alastora miała dziecko z Rubeusem? Chciałabym też wiedzieć, czym zajmuje/zajmował się Alastor - albo to przeoczyłam, albo nie dało się tego z tekstu wywnioskować.<br /><br />Ogólnie opowiadanie baaardzo na plus. Czekam na ciąg dalszy! <3fair fairyhttps://www.blogger.com/profile/02176358781955944902noreply@blogger.com