23 czerwca 2015

Poetry is in the streets in full living colour.

Promień słońca wpadający do sypialni przez rozsunięte zasłony. Głośny śmiech w zaludnionym pokoju wspólnym. Chaos w porządku, porządek w bałaganie. Szept w środku nocy. Wiatr w poplątanych włosach. Stare auta, których nazw po prostu nie da się spamiętać. Uśmiech w spojrzeniu. Pusta szosa. Dzika dolina. Aktywny wulkan. Totalna beztroska. Wszystkiego trzeba w życiu spróbować. Ogień. Żywioł. Dusza. Podekscytowany głos dudniący na stadionie. Metamorfomagia. A mogę tylko zmienić włosy? Dziecko szczęścia. Czarownica półkrwi. Wakacyjny zastępca szefa warsztatu samochodowego. Bóg zapomniał dorobić jej krągłości. Miałam być chłopcem, ale rodzicom nie wyszło. Wieczny konflikt ze Ślizgonami. Upiór z wieży. Samowystarczalny lekkoduch. Miłość? Przereklamowane. Autostrada. Muzyka. Byle do czerwca. Wolność.                                                                                                                               YOLO, skarbie.
Flower Young
~ * ~
| Gryffindor | VI rok |
| komentatorka Quidditcha | metamorfomag | transmutacja | 
| wróżbiarstwo | astronomia | patronusem wilk | boginem piwnica |
Dzisiaj jest pierwszym dniem reszty Twojego życia.
~ * ~
Poszukiwany przyjaciel od serca, wróg od serca i pewnie ktoś jeszcze, ale zapomniałam.
Dawno nie tworzyliśmy pani. Przygarnijcie Kwiatuszka. Karta króciutka, rozwiniemy Młodą w wątkach.
Ilość wątków zapewne będzie ograniczona ze względu na czas.
The 1975, Jonathan Carroll, panie nieznane.
Im dziwniej, tym lepiej.
GG: 46650538

23 komentarze:

  1. [Mogę zostać wrogiem ! Nastia to Ślizgonka... :) I cześć !]

    Nastasja.

    OdpowiedzUsuń
  2. [Jaka ona pogodna i swobodna :)) Nie wiem, czy się z Sal dogadają, w razie czego zapukam z Adasiem ;>]

    OdpowiedzUsuń
  3. [Lubię bardzo za nazwisko, drugie zdjęcie i treść karty c: Świetna wyszła]
    isaiah

    OdpowiedzUsuń
  4. [Taka wesoło duszyczka to miła odmiana od tych wszystkich postaci, które ostatnio się tu pojawiały. Karta świetna! :D]
    Hartwick

    OdpowiedzUsuń
  5. [cześć, cześć ! fajna pani, ale moja Lilo jest Ślizgonką i pewnie Flower jej nie polubi. :D niemniej gdyby jednak coś, to zapraszam. :)]

    Lilou.

    OdpowiedzUsuń
  6. [Peggy z daleka macha tej niesamowicie nieprzewidywalnej osóbce i uśmiecha się szeroko, zastanawiając się, na co tym razem Gryfoneczka wpadła. Zabini zaś mimowolnie zerka z kąta - wiesz, drapieżnik - i zastanawia się, co siedzi w tej główce o niezmierzonej ilości kolorów włosów.
    Wiesz co, wiesz jak.
    Jak zawsze wielbię i - o proszę! - nawet w minimalistycznych kartach jesteś geniuszem!
    Kłaniam się do stópek z moimi dziećmi ;*]

    roześmiana laleczka Pegsia & mhroczny rycerz Zabini

    OdpowiedzUsuń
  7. [Ależ ona śliczna i słodka! c:]
    Rose

    OdpowiedzUsuń
  8. [Ochota mam ogromną, zwłaszcza że po naszym ostatnim, niedokończonym i strasznie krótkim wątku czuję straszny niedosyt.
    I również dziękuję za miłe słowa.]
    Hartwick

    OdpowiedzUsuń
  9. [Chęci zazwyczaj znajdą się zawsze, ale pojęcia nie mam jakby ich można było połączyć..]
    yaxley

    OdpowiedzUsuń
  10. [Nottówna lubi ostre, dziwne akcje. można je wpakować w coś, na przykład Lilo będzie się wyprawiać z koleżkami do Zakazanego Lasu i Flower ich nakryje, coś w tym rodzaju, i pociągną ją za sobą ? to do dopracowania, ale co myślisz ? może masz inny pomysł ? :)]

    Lilou.

    OdpowiedzUsuń
  11. [To pasuje do Nastii, bycie złą i żeby coś dziewczynie na złość zrobiła, bo np. tamta ją upomniała gdzieś w pierwszej klasie, coś z tych rzeczy i Nastia, choć ogólnie nie jest taka, tamtego dnia by się wkurzyła i zapałała niechęcią. A za wplatanie wydarzen z przeszłości jestem za, to zawsze dodaje komplikacji sprawom. :)]

    Nastasja.

    OdpowiedzUsuń
  12. [㋡㋡㋡
    Mogłybyśmy zrobić z nich takie bliskie sobie osoby, niby-siostry, zupełnie inne charaktery, które się uzupełniają: Flower jest wyluzowana i bardzo żywa, może dodawać energii Sal, a ta druga będzie ją jakoś uspokajać, wyciszać, coś w ten deseń. Takie trochę inne, obce światy. Co Ty na to? :)]

    OdpowiedzUsuń
  13. [Dzień dobry. Flower wydaje się być taką typową Gryfonką, choć ciekawi mnie jej bogin. Kryje się za tym jakaś historia czy to zwykły lęk przed ciemnymi, podziemnymi pomieszczeniami, które często trzyma się pod kluczem?]

    Noah

    OdpowiedzUsuń
  14. [Cześć. Piwnice faktycznie są przerażające, nie tylko dla Flower. Zgrzyty z Ślizgonami łączą ją z Risum, ona też za nimi nie przepada. Bardzo fajna Gryfonka i karta strasznie mi się podoba. Wielu wątków i świetnej zabawy, jeśli tylko jest chęć to zapraszam do siebie ;)]
    Risum&Ars

    OdpowiedzUsuń
  15. [Imię ma Flower przeurocze.
    Hm, zastanawiam się, jakby się to ułożyło, bo Russ się trochę... Zły i zepsuty zrobił, ale w sumie to mogłoby i coś ciekawego wyjść, więc... No, weszłabym chyba w ten pomysł. Bardziej już się do rok szkolnego przeniesiemy, nie?]

    Russ

    OdpowiedzUsuń
  16. [To dobrze, bo to miał być komplement, a jeżeli takie było założenie przy tworzeniu postaci, to mogę tylko powiedzieć, że w moim odczuciu zostało spełnione. Z kolei historię na temat bogina chętnie przeczytam, gdy już się pojawi; lubię, gdy karta jest w całości przemyślana i nic nie jest dodane przypadkowo albo dlatego, że coś musi być i zapełniać pustkę. I dziękuję za opinię na temat Noaha. :) Skończmy jednak te wszystkie pochlebstwa i zastanówmy się nad wątkiem. Z tego, co widzę, Flower z Noahem mają zupełnie inne zainteresowania, więc ciężko będzie wymyślić coś w tym kierunku. Zostaje ten sam rok (i jakieś łączone lekcje, co nie jest pewnie zbyt ciekawe), przybrane siostry-bliźniaczki Nortona, które mogłyby być zachwycone metamorfomagicznymi zdolnościami Flower (i chodzić za nią krok w krok) albo coś zupełnie innego, jak np. wyjście do Hogsmeade, ognisko. Nie wiem, musisz mi z tym pomóc.]

    Noah

    OdpowiedzUsuń
  17. [Ava może być jedyną Ślizgonką, z którą Flower nie ma konfliktu :D Albo będą udawać, że mają, a tak naprawdę będą popijały kremowe piwo/whisky po kątach w szkole i sobie plotkowały :D]

    Ava

    OdpowiedzUsuń
  18. [no doooobra, kiedyś się odwdzięczysz ! :D oczywiście żartuję. :> tylko rzadko mi wychodzą długie wątki, ostrzegam.]

    Lilou niespokojnie chodziła w tą i z powrotem przed Wielką Salą, czekając na kilkoro znajomych, z którymi miała się spotkać. Nie wiedziała nawet, że można tak długo jeść śniadanie, ale dziewięćdziesiąt procent owej paczki stanowili chłopcy, po których spodziewała się chyba wszystkiego. Niewiele rzeczy było w stanie ją zaskoczyć, jeśli chodzi o dorastającą płeć brzydką.
    - Cześć, Lilo - usłyszała za sobą głos, na dźwięk którego odwróciła się i stanęła oko w oko z dziewczyną, wyglądającą niemal identycznie. Odróżniały je naprawdę niewielkie szczegóły, pomijając wzrost Hailei - była o pół głowy wyższa, co dosyć rzucało się w oczy. - Nie jesteś na śniadaniu ? - uśmiechnęła się krzywo, a Lilou nie wiedziała, czy jest to sławne siostrzane wyszydzanie nawzajem swoich problemów, czy Hai zgłupiała i pyta zupełnie poważnie. Na wszelki wypadek zaśmiała się tylko krótko.
    - A ty po śniadaniu ? - poruszyła znacząco brwiami. Siostra trzepnęła ją lekko w ramię w tym samym momencie, w którym pięcioro rosłych Ślizgonów i jeden drobny - w okularkach ! - wygramolili się w końcu z Wielkiej Sali.
    - Idziesz, Hailei ? - spytał jeden z nich, o którym nieoficjalnie było wiadomo, iż jest zakochany niemal do szaleństwa w starszej pannie Nott. Hailei wzruszyła ramionami, co miało wyznaczać aprobatę i ruszyli prosto korytarzem, żywo dyskutując o swojej wyprawie.

    Lilou.

    OdpowiedzUsuń
  19. [ to ja zgłaszam się na pozycję wroga od serca! Nie dość ze ona taka głośna i roześmiana ( bleh! ) to jeszcze konflikt z wężykami ma, a Arronek to właśnie wężyk z krwi i kości!]
    Arran

    OdpowiedzUsuń
  20. [Dramatów Erich ma już wystarczająco wiele, a jak już ci pisałam, pomysł mi się podoba. Hartwick bardzo często przebywa po za obrębem dormitorium i Pokoju Wspólnego, konkretyzując najczęściej właśnie rozsiada się na Wieży Astronomicznej, gdzie może palić do woli i wypatrywać swoich ulubionych gwiazdozbiorów. Nie wiem jak ich rozmowa się potoczy, ot, po prostu niech się jakoś potoczy, wszystko wyjdzie w praniu, chociaż osobiście zaprzeczam temu, że mój Krukon ma bogate życia towarzyskie z płcią piękną, ale w końcu wolność interpretacji jest najważniejsza ;d]
    Hartwick

    OdpowiedzUsuń
  21. [Też uważam, że warto spróbować.
    Napierniczałam dzisiaj prawie cały dzień w grę prawie tak starą jak ja, w związku z czym narobiłam sobie 3 wątki do odpisania/zaczęcia i chwilowo nie ogarniam życia. Nie żeby mnie to usprawiedliwiało, ale jak masz czas i ochotę - możesz zacząć. ;)]

    Russ

    OdpowiedzUsuń
  22. [ oh pokombinujmy pokombinujmy! dajmy im porządny powód do nienawiści. możemy założyć że byli w jakimś romansie, albo że ktoś komuś jakiś związek zepsuł, albo że znają się od dzieciaka ale kiedyś coś się stało w zamku i z dobrych kumpli teraz ledwo na siebie patrzą. Mogłaby ona coś mu napomknąć o matce wtedy to już w ogóle byłaby czysta nienawiść. Mogliby też kiedyś razem zorganizować sobie noc łamania reguł i łażenia po zamku, a potem jakby się ktoś dowiedział on mógłby całą winę zwalić na nią a potem wyśmiewać się za każdym razem jak uczęszczałaby na szlabany albo nie wiem :P ]

    Arran

    OdpowiedzUsuń
  23. [Rodzeństwa Noah już i tak ma sporo (w tym siostrę, z którą łączy go bardzo silna więź), więc, żeby nie było nudno, możemy postawić jednak na coś więcej. <; Zarówno pomysł z powiązaniem ich matek, to jak odnowiły kontakt, jak i tło do wątku, czyli rodzinny obóz mi pasuje, więc zacznę, tylko powiedz mi, w jakim momencie najlepiej umiejscowić akcję. Wszyscy są już na miejscu, każdemu zostaje przydzielone jakieś zadanie i wychodzi na to, że Flower z Noahem mają rozstawić namioty, a że nie są jeszcze pełnoletni, to muszą to zrobić bez użycia czarów? Może być coś takiego czy widzisz to jakoś inaczej?]

    Noah

    OdpowiedzUsuń