6 sierpnia 2015

the closer you look, the less you see




Kochany pamiętniku 
Pamiętniczku 
Zeszycie zwierzeń 
Pierdolić to. Na cholerę wstęp, skoro i tak nikt tego nie przeczyta?
Od kiedy skończyłem sześć lat, zacząłem zastanawiać się, czy kiedykolwiek znajdę miejsce, do którego należę. Bycie dzieckiem premiera nie jest najłatwiejsze, ani najbezpieczniejsze. Przekonałem się o tym, gdy dwa miesiące z życia zostały mi wyrwane, a jedyne, co mi po tym pozostało, to długie pręgi na plecach, powstałe na skutek uderzania kablem. I ataki paniki. Po tym wszystkim nie byłem pewien, czy kiedykolwiek wrócę do dawnego stanu.
A jednak. Wystarczyły dwa lata w Hogwarcie, hektolitry potu wylane podczas uderzania w worek treningowy, godziny spędzone na tasowaniu kart i Rocky, abym na powrót zaczął funkcjonować, abym przestał patrzeć na obcych ludzi spode łba, abym się uśmiechnął. Nawet nie wiem po co to piszę. Chyba właśnie uświadomiłem sobie, że choć blizny na ciele i na umyśle pozostaną, to udało mi się w niemalże w pełni wyzdrowieć. 
Niemalże, bo nadal zdarzają mi się duszności i ataki paniki.
 Caspian
 Caspian Berkeley  
 VI klasa  gryffindor  mugolak  syn premiera Wielkiej Brytanii 
 patronusem konik morski  boginem średniowieczny kat 
 iluzjonista  jedynak  bokser ♠ astmatyk ♠ metamorfomag ♠
 Rocky, czasami Balboa  maleństwo 
   

Zanim się narodził, rodzice planowali już jego przyszłość i byli pełni oczekiwań. Miał być małym geniuszem, erudytą, intelektualistą i filozofem. Oczekiwano od niego dobrego zachowania, obycia i znajomości savoir vivre’u. Chcieli aby czytał dużo książek, grał na pianinie, słuchał klasycznej muzyki i poruszał się z gracją, jeździł konno. Marzyli o doskonałym, poważnym, charyzmatycznym dziecku, przywódcy, alfie.
Dostali omegę. Pozytywnego chłopca z uśmiechem od ucha do ucha, wygadanego jak nikt inny, nawet jeśli nie potrafi skleić sensownego zdania. Plączącego się we własnych słowach. Trafił im się niezdara, tłukący w worek bokserski, słuchający starego, dobrego rocka, czytający książki tylko dla obrazków, nie rozstający się z paczką Bicycle’ów i grający jedynie na nerwach. Jeździ co najwyżej swoim białym maleństwem, a filozofować może tylko kiedy koledzy wręczą mu skręta, mówiąc, że „gdy odmawia blanta, gdzieś na świecie ginie panda”.
Pragnęli ideału, zastępcy ojca.
Dostali Czarodzieja.
Ale i tak go kochają. Chyba.
=======================================================================
POWIĄZANIA ♣ Z PRZESZŁOŚCI 
=======================================================================
fc: anonim z tumblra
cytat z "Now You See Me"
Kartę będę poprawiać.
Raczej. 

28 komentarzy:

  1. [Mam totalną głupawkę. Przyszłam tu tylko wrzasnąć: SZOP! <3]
    Dorian&Scorpius Company

    OdpowiedzUsuń
  2. [Ze zdjęcia zupełnie nie pasuje na boksera, ale chociaż ma fajnego szopa. Skończycie Wy kiedyś kombinować? :D]

    is.

    OdpowiedzUsuń
  3. [Przy czytaniu karty najpierw mi go było szkoda, a potem się chichrałam jak głupia :D
    Także tego, chyba chcę wątek w takim razie.]

    - Vinga.

    OdpowiedzUsuń
  4. [Ciekawy chłopaczyna. Witam.
    Zapraszam na wątek. Herbatka, Archie, wszystko mi jedno. Ale chcę wątka!]

    Tea//Archie

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja i Sunshine się zakochałyśmy tak po prostu. Spodobał nam się Caspian,jego pasja, jego maleństwo i wszystko. Wątek być musi i to koniecznie, no chyba że Sunshine się kompletnie nie spodoba to wtedy chyba nic z tego :C
    Póki co, serdecznie zapraszam do nas!

    Zafascynowana Sunshine Price

    OdpowiedzUsuń
  6. [Całe AHA przybyło, to i ja muszę!
    Ojejuśku, postać tak bardzo wyglądająca w moj gust ♡ kocham za szopa. I za imię *Narnia górą! XD*
    Zaprosiłabym na wątek, ale moczymorda naczelny może mnie pogryźć. Jednak jeśli masz ochotę - to zapraszam do moich panów :)

    Louis/Bellamy

    OdpowiedzUsuń
  7. [ Caspian <3 ]

    Rachel&benjamin

    OdpowiedzUsuń
  8. [ Nie napiszę zbyt wiele, bo czasem po prostu brakuje mi słów, niemniej jednak postać naprawdę interesująca i warta uwagi, co zostało udokumentowane komentarzami przede mną. Cześć!]

    Luke

    OdpowiedzUsuń
  9. [Słodki on :) Zapraszam do Aino :)]

    Aino Juvonen

    OdpowiedzUsuń
  10. [ Zakochałam się. Chodź na wątek. ;-; ]

    Freddie Weasley

    OdpowiedzUsuń
  11. [Świetna karta i świetny pomysł na postać! Bardzo fajne zdjątko, zapraszam do Zack' a cieplusieńsko ;)]
    Zack Williams

    OdpowiedzUsuń
  12. [Jaki cudowny! <3]

    Liwia Marzęda

    OdpowiedzUsuń
  13. [ Nie ma problemu :D Zarzucę Ci czymś najpóźniej pojutrze, bo muszę zmykać do pracy. Ale trzymaj dla mnie miejsce! :) ]

    Freddie

    OdpowiedzUsuń
  14. [ cóż on jest taki cudowny, że wątek z Rachel musi być, chociaż jest taki upał, że nie do końca ogarniam rzeczywistość, to musimy wymyślić coś świetnego ]

    Rachel

    OdpowiedzUsuń
  15. [No, czasami rodzice jednak dostają nie to dziecko, co? ;D W każdym razie przyszłam się przywitać i życzyć wielu wątków. Zgrabnie napisana karta bez zbędnego lania wody. A takich jest mało niestety, dlatego tak dobrze i lekko się ją czyta ;) W każdym razie powodzonka i miłego pisania!]

    Erica Draven

    OdpowiedzUsuń
  16. [ Nie wiem, w jaki sposób można odczytać tak dosłowny komplement na opak, gdyż Caspian bardzo mi się podoba i jeżeli będziesz mieć ochotę na wątek, ja będę ją podzielać.]

    Luke

    OdpowiedzUsuń
  17. [KOCHAM!!. Może wątek. Zapraszam do mnie]

    Layla

    OdpowiedzUsuń
  18. [Chciałam zaproponować coś szalonego na wątek, ale wciąż zachwycam się gifami i jestem pewna, że Liwia też by się nimi zachwycała. Może Caspian nauczyłby ją paru sztuczek?]

    Liwia Marzęda

    OdpowiedzUsuń
  19. [No nie, jak można nie lubić Pory na przygodę! Herbatka jest zawiedziona, ale i tak chce wątek. Tylko nie mam pomysłu, zresztą to normalka. Ale mogę zacząć. Lubię.]

    Tea//Archie

    OdpowiedzUsuń
  20. [ Witam serdecznie kolejnego gryfona i bratnią duszyczkę Elody :D ]

    Elody Harrison

    OdpowiedzUsuń
  21. [Och, kurczę, ja do wymyślania jestem taka oporna... :D Nie każ mi!
    Albo lepiej powiedz, co tam jeszcze zostało, bo pewnie ludzie już zaproponowali tysiące pomysłów, a ja bym się tylko zdublowała, gdybym jakimś cudem wymyśliła coś sensownego.]

    - Vinga.

    OdpowiedzUsuń
  22. [ Co do relacji to zdecydowanie przyjaźń, albo bardzo dobre koleżeństwo. Mam też taki wątły pomysł. Może Sunshine nałapała by kilku wrogów i obawiała by się o swoje życie (bo ona to czasami wszystko wyolbrzymia) a, gdy się boi to magia idzie jej tragicznie i uznała, że lepiej było by gdyby stała się delikatnie silniejsza i poprawiła kondycje, by szybciej uciekać. I własnie w tedy poprosiła by Caspiana o pomoc bo sama zdziałać wiele nie może, a on trenuje boks więc mógłby z nią poćwiczyć itp.
    Chyba, ze coś takiego już masz albo Cię nie interesuje, wtedy jeszcze pomyśle.
    Czekam na odpowiedź.

    Sunshine Price

    OdpowiedzUsuń
  23. [ Widzę ich jako bff- ten sam dom, rok i oboje z mugolskich rodzin. Możemy trochę nagmatwać. Przykładowo ślizgoni dadzą popalić Elody ( wyzwiska, wyrzucanie rzeczy z torby, uprzykrzanie życia), aż szala goryczy się przeleje i Caspian niewiele myśląc przywali jednemu z nich lewym sierpowym przez co oboje narobią sobie kłopotów. Możemy też wysłać ich razem na wakacje gdzieś, albo narobić skomplikowanych relacji. Elody przyszłaby do Caspiana z problemem, a on bezsilny i bezradny zaproponowałby ognistą whiskey. Mathiew ( starszy brat gryfonki) widząc ją w stanie upojenia wściekłby się i robiłby wszystko, by zakończyć tą ( według niego) demoralizującą znajomość. Caspian może również przygotować czekoladki z amortencją dla wybranki swego serca lecz na chwilę zostawiłby je w pokoju wspólnym ( np. zapomniałby czegoś z dormitorium), a Elody poczęstowałaby się i pach! Cały dzień chodziłaby za Caspianem upita miłosnym eliksirem. Mogłoby być zabawnie, a na pewno niezręcznie kiedy moc eliksiru minie. Więcej pomysłów nie mam. Jak coś ci się spodoba lub masz lepszy pomysł to wal śmiało :) ]

    Elody

    OdpowiedzUsuń
  24. [Coś mi się wydaje, że miłość życia Herbaty gdzieś zniknęła z bloga, więc ta posada jest wolna, Caspian mógłby ją zająć :D]

    Tea

    OdpowiedzUsuń
  25. [ Moja Ty Klucho ♥ ukocham za takie ładne przywitanie :3 ]
    Hansik

    OdpowiedzUsuń
  26. Hans z całych sił starał się skupiać na sprawach priorytetowych, czyli na treningach Quidditcha – w tym roku obiecał drużynie, że puchar trafi we właściwe ręce – i dlatego zaaranżował wszystko tak, by treningów było możliwie jak najwięcej. Problem niestety pojawił się na początku roku szkolnego i z każdym dniem stawał się balastem nie do udźwignięcia. Gryfon nie potrafił się skupić, cały czas jego myśli bujały gdzieś w przysłowiowych obłokach, a pośród chmurek widział jego. I kiedy przed wakacjami wszystko było w porządku, tak teraz, kiedy rozpoczął ostatni rok nauki w Hogwarcie, miał wrażenie, że coś jest nie tak. Kiedy pojawiał się w pokoju wspólnym i próbował zagadać Caspiana, ten odpowiadał mu lakonicznie, jąkając się, jakby bał się odezwać. Hans zaczął się zastanawiać, czy czasem nie powiedział czegoś niestosownego, kiedy próbował nieudolnie z nim flirtować, a co jeśli go przestraszył? Myśli kłębiły się w jego głowie a im dłużej się nad tym zastanawiał, tym do bardziej absurdalnych wniosków dochodził. A może Cass wolał dziewczyny, a Delaney wprawiał go w zakłopotanie, kiedy prawił mu subtelne komplementy. Trening poszedł fatalnie, była to mordęga nie tylko dla samego kapitana, ale też dla całej drużyny, która musiała znosić jego zachowanie na boisku. Nie przyznał tego otwarcie, ale to właśnie on sam był w fatalnej kondycji i kilka razy odbił tak, że o mało nie posłał szukającego do skrzydła szpitalnego. Mógłby śmiało założyć się, że wszystkim ulżyło, kiedy postanowił zakończyć tę farsę pół godziny wcześniej.
    Kiedy Gryfoni w ekspresowym tempie opuścili szatnię, Hans został sam pod prysznicem. Kilka razy walną pięścią w ściankę, ale odpowiedział mu tylko ból z kostek, cudem ich nie rozwalił, ale musiał dać upust swojej złości i frustracji. Co ten młody Gryfon z nim uczynił? Oparł czoło o chłodne kafelki, pozwalając by ciepłą woda obmywała jego ciało nie tylko z potu, ale też i z frustracji. Szum wody skutecznie zagłuszył kroki, przez dłuższą chwilę stał nieruchomo niczym spetryfikowany, próbując jakoś poskładać myśli. I kiedy wydawało mu się, że już powoli wszystko się uspokoiło, podniósł głowę i przetarł twarz dłońmi. I wtedy go zobaczył. Serce stanęło mu na nanosekundę, a potem ruszyło w przyśpieszonym tempie. Zakręcił szybko wodę i mimowolnie wyprostował się, napinając mięśnie.
    - Caspian, co tu robisz? -zapytał minimalnie speszony wychylając się po ręcznik, który szybko sobie przepasał na biodrach nim wyszedł spod prysznica. Stanął kilka kroków przed chłopakiem a woda kroplami spadała na posadzkę.


    Mokry Hans, który czeka aż ktoś go wytrze

    OdpowiedzUsuń
  27. [Jej, jaki on kochany <3 I łagodny. Pewnie nie będzie krzyczał na Aino, gdy ta zacznie ciapować :D Możemy zrobić coś w stylu "Rocky zginął, o, jest! Aino, jak super, że się nim zajęłaś!" Albo może masz jakiś lepszy pomysł?... ;D]

    Aino Juvonen

    OdpowiedzUsuń