8 czerwca 2016

Past

30 sierpień 2023
Wypatrujesz swojej matki w tłumie żałobników, ale po chwili rezygnujesz z poszukiwań. Dobrze wiesz, że nie przyjechała na pogrzeb własnej córki. Nawet gdyby była w pełni zdrowa, to by nie przyszła. Zapomniałaby, albo pomyliła dni. Przez tyle lat rozczarowań, tylko przez ułamek sekundy spodziewałaś się miłej niespodzianki z jej strony. Jednak kiedy przestajesz poszukiwać jej twarzy, zaczynasz odczuwać pustkę, którą dotychczas wypełniała twoja siostra. Wciąż nie możesz zapomnieć, jak weszłaś do jej pokoju i zobaczyłaś ją nieprzytomną na łóżku. Przez sekundę myślałaś, że położyła się spać, ale wtedy twój wzrok skupił się na pustej buteleczce z eliksirem nasennym. Ojciec, który zawsze wierzyłaś, że może ci pomóc we wszystkim, tym razem nie podołał. Z resztą na palcach jednej ręki możesz zliczyć ile razy udało mu się was uratować przed rozwścieczoną matką. Mimo wszystko, wciąż wierzyłaś, że to on jest waszą ostatnią deską ratunku. Do czasu jej śmierci.
17 listopad 2023
Zaczynasz zastanawiać się ile jeszcze pogrzebów zaliczysz przed ukończeniem szkoły. Kiedy stoisz nad jej otwartą trumną, jedyne co czujesz to wewnętrzna ulga i rozwścieczenie, że twoja siostra zaledwie dwa miesiące temu odebrała sobie życie, bo nie mogła poradzić sobie ze swoimi demonami, a które stworzyła wasza matka.  Z drugiej strony jest ci smutno, że nie posiadasz żadnych miłych wspomnień z własną mamą. Przed oczami miga ci wspomnienie sprzed kilku miesięcy, kiedy złapała siostrę za włosy i uderzyła jej głową dwa razy o blat. Krew, łzy i złamane obietnice. Tak właśnie mogłabyś opisać ostatnich dziesięć lat. Nigdy nie zapomnisz, kiedy pierwszy raz podniosła na ciebie rękę, kiedy przypadkowo rozbiłaś całą butelkę wódki. Miałaś wtedy zaledwie pięć lat, ale dla niej nie miało to żadnego znaczenia. Wracając do domu zaczynasz zastanawiać się, jakim cudem ktoś jej pokroju zmarł po czterech miesiącach borykania się z rakiem. Odkąd pamiętasz myślałaś, że umrze po prostu – przez hektolitry alkoholu, wypite na przestrzeni lat.


minutes before your mother
made the death call,

i smelled your
warm vanilla perfume

& my mouth filled
with the taste of dirt

13 styczeń 2024
Noc to twój największy wróg. Nie pozwala zasnąć ci przez wiele godzin, a kiedy już to robi, zaczynasz lunatykować i włóczyć się po zamku. Budzisz się potem w miejscach, z których nie wiesz jak wrócić do swojego dormitorium. Kilka dni temu jakimś cudem wylądowałaś w pustej sali, z wielkim lustrem – legendą. Ain Eingarp. Podeszłaś do niego, a kiedy je rozpoznałaś po grawerze nad zwierciadłem, nie zawahałaś się nad stanięciem tuż przed nim. Czujesz jak żołądek skręca ci się i już po chwili nie możesz dłużej patrzeć na to co ci ukazało. Nóż, który trzymasz w ręce jest cały we krwi. Pod twoimi stopami leży bezwiedne ciało twojej matki naznaczone wieloma cięciami. Dobrze wiesz, że to twoja sprawka. Nie chcesz uwierzyć w to, że twoim najgłębszym pragnieniem jest zabicie własnej matki. Już kilka dni później okaże się, że jest to jednocześnie twoim największym strachem.
23 marzec 2024
Złość, bezradność i furię rozładowujesz, kiedy przemieniasz się w swoją postać animagiczną. Nie masz wtedy żadnych zahamowań i kierujesz się naturalnym instynktem. Łowy sprawiają ci przyjemność i pozwalają zapomnieć o demonach przeszłości, które od miesięcy nie dają ci spokoju. Coraz częściej przez głowę przelatuje ci myśl o pozostaniu w postaci geparda na zawsze. Zawsze widzisz jednak jakieś ale. W końcu nie możesz zostawić ojca, który po odejściu ostatniej znaczącej dla niego osoby z pewnością by się załamał. Jesteś pewna, że jego serce rozsypałoby się wtedy na drobne kawałki tak, że nie dałoby się już go naprawić. Nie chcesz być jego gwoździem do trumny, więc za każdym razem, pokornie wracasz do swojej ludzkiej formy i z obrzydzeniem patrzysz na siebie w lustro, którego zaczęłaś unikać. Pozwalasz sobie na to tylko, żeby przypominać sobie, że gdzieś głęboko drzemie w tobie coś mrocznego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz