Rufus Riddell
21 XII 2007, Grímsey, Islandia; Ravenclaw, rok VI; krew połowicznie czysta po ojcu Brytyjczyku, połowicznie brudna po islandzkiej matce; metr sześćdziesiąt chodzącego po innych ludziach wypadku; aparycja chłopca; rozczochrana, mocno rudawa czupryna; szesnaście cali, wąsy kuguchara, osika; patronusem piesiec, boginem martwe ciało brata;
animag; klub Eliksirów, koło ONMS, koło Astronomów; opiekun jednookiej Liesl
Gdyby to zależało ode mnie, chętnie bym się z tobą zamienił. Wobec tego, co działo się w domu po twoim odejściu, i w mojej głowie także się działo, zimna trumna nie wydaje się wcale taką najgorszą opcją. Wolałbym choćby nie czuć nic więcej i nigdy nie dorosnąć, aniżeli łzy miałyby nadal kapać mi z oczu jak deszcz. I chciałbym, jeśli ktoś dałby mi wybór, leżeć na twoim miejscu, bo ty byłeś uosobieniem sukcesu, a ja jestem chodzącą porażką. Żałuję, że było mi dane się dowiedzieć, na jakim odległym marginesie żyją winni, nawet ci, których winnymi uczynił przypadek jedynie; gdyby to zależało ode mnie, z własnej woli rzuciłabym się pod strumień avady, jeżeli to mogłoby nas uczynić: ciebie – żywym, mnie – lepszym.
Jesteś tam? John?
Nie gryzie, ale płochliwy jest.
Szukam mu braciszka.
Szukam mu braciszka.
[Nie po drodze mi z porządnymi powitaniami, więc przybiję tylko piątkę, bo metr sześćdziesiąt chodzącego po innych ludziach wypadku tak bardzo do mnie przemawia. Cześć, witaj wśród Krukonów, jakby ci się kiedyś nudziło, to ja sprzedaję, przy dobrych wiatrach, wątki. ;)]
OdpowiedzUsuńAusten Burke
[Wydaje się być takim małym i uroczym nieszczęściem, aż chce się go utulić <3]
OdpowiedzUsuńNam Hyojin
[Aż chciałoby się go przytulić! Historia z bratem zapowiada się ciekawie ^^ Wątków, czasu i tak dalej! A w razie chęci zapraszam do siebie ;P]
OdpowiedzUsuńScarlett Bell i Zabini