14 lutego 2000

MINA

— Kang Mina, jesteś oskarżona o zabicie Ahn Jiwoonga.
Dziewczyna kiwa głową, w jej oczach widać zdecydowanie — podjęła już jakiś czas temu decyzję i teraz przyszedł czas, by za nią zapłacić. W ciszy wstaje od biurka, po czym czeka chwilkę na Bruce'a, który z zaskoczoną miną niemal wlecze się przez pokój, pomrukując pod nosem niewyraźne oszczerstwa, zapewne względem rodziny Ahnów.
Bruce wierzy, że Mina kogoś kryje.

***

W trakcie sprawy okazało się, jak wiele osób było w błędzie. Przede wszystkim Ty, oskarżając niewinną służącą o popełnienie czynu, z którym tak naprawdę nie miała niczego wspólnego.
Co śmieszne, nawet sama domniemana sprawczyni morderstwa pomyliła się z oceną zabójcy. Bruce miał poniekąd rację, choć nie na tyle, by mógł wypowiadać „a nie mówiłem”, które tak uwielbiał.
Co do Ciebie, szybko usunąłeś się w cień. Wróciłeś do Korei, gdzie, jak stwierdziłeś z ulgą, nie dotarły wiadomości o Twojej osobistej porażce, by dalej zajmować się zawodem detektywa. Z Ahnami nie utrzymujesz kontaktów, a nikt z Twojej rodziny nie chce mieć z nimi do czynienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz